Motywacja do pracy – statystyki
-
W USA 33% pracowników czuje się zmotywowanych do pracy, a w Europie – 10%.
-
44% pracowników odczuwa spadki motywacji w pracy związane ze stresem.
-
Osoby zmotywowane pracują 20% efektywniej niż niezmotywowane oraz osiągają o 17% wyższą produktywność.
-
Według danych Instytutu Gallupa, braki motywacji powodują straty wśród firm w USA na poziomie 550 mld $.
Spadek motywacyjny nie tylko dotyka przedsiębiorstw – wpływają negatywnie na całą firmę, ale przede wszystkim niekorzystnie na samych pracowników. Dlatego tak istotna jest wcześniejsza prewencja i ewentualne wprowadzenie działań profilaktycznych.
A co jeśli brak motywacji już Cię dopadł? Czy to sytuacja bez wyjścia? Co da się zrobić?
Co motywuje do pracy?
Żeby odpowiedzieć na to pytanie, należy przedstawić 2 poziomy motywacji:
-
motywacja interpersonalna
-
motywacja intrapersonalna
Motywacja interpersonalna
To rodzaj motywacji, którą chcemy wzbudzić u innych np. podwładnych. To motywacja odpowiadająca na pytanie, jak zmotywować kogoś do pracy. Nie jest ona przedmiotem tego artykułu, ale warto wiedzieć, że taki konstrukt występuje.
Motywacja interpersonalna odpowiada na pytanie – co mogę zrobić, aby osiągnąć zmotywowanie innych do działania? Co jest im potrzebne? Jakie potrzeby uwypuklić, aby czuli chęć do pracy? O co powinienem zadbać? Czyli w skrócie – odpowiadasz sobie na pytanie JAK. To podstawa.
Może się zdarzyć, że nie mają narzędzi, zasobów czy procedur. Wtedy rozwiązanie przychodzi łatwo.
W innych przypadkach warto zastanowić się, czy ich potrzeby są zaspokojone – potrzeba bezpieczeństwa psychologicznego, wsparcia, docenienia i uznania. Czy komunikacja jest drożna? Warto także dowiedzieć się czy nie ma konfliktów? A jeśli są, to poznać w jaki sposób są rozwiązywane albo adresowane? To bardzo skomplikowana materia ale bez dwóch zdań wpływa na chęci do działania.
Na temat motywowania pracowników napisałem odrębny artykuł.
Motywacja intrapersonalna
Z kolei motywacja intrapersonalna wynika z głębokiej wartości, która stoi za działaniem. Jeśli ją zidentyfikujesz, to nie musisz zmuszać się do działania. Po prostu to robisz. Bez gadania. Bez trików i sztuczek. Bodźce z zewnątrz nie są potrzebne. Tak samo nie jest potrzebna metoda „kija i marchewki”.
I to ona jest tematem głównym tego artykułu.
Wyzwanie pojawia się w chwili, gdy wykonywane zadanie nie ma dla nas znaczenia i musimy się do niego zmuszać. Wtedy warto zmierzyć się z pytaniem: „Czy na pewno chcę to robić?”.
Z doświadczenia wiem, że nie lubimy wykonywać niektórych rzeczy, ale, tak czy siak, je robimy. Nie ma zmiłuj. W takim przypadku warto zastanowić się i określić, jak ich realizacja wpływa na nasze potrzeby.
Brak motywacji do pracy – dlaczego?
W takim momencie lubię korzystać z popularnej metody 5 x WHY, czyli 5 DLACZEGO. Polega ona na tym, że na środku kartki wypisujesz daną rzecz (czynność, sytuację, zachowanie) i odpowiadasz na pytanie dlaczego? Zapisujesz odpowiedź. Ponownie pytasz się, dlaczego i niżej zapisujesz kolejną odpowiedź. I tak jeszcze 4 razy.
Czasem to “5 DLACZEGO” zmienia się w 6, 7, a nawet 10. Ale nas interesuje właśnie sam spód. Ten fundament, który jest przykryty pozornymi potrzebami. To on jest rdzeniem naszych działań. Z niego wynika motywacja lub wartości pryncypialne.
Podam fikcyjny przykład, aby lepiej zobrazować tę metodę.
Załóżmy, że nie przepadasz za swoją pracą, ale innej opcji, póki co nie masz na horyzoncie. Motywacja wewnętrzna jest zerowa. Zatem zaciskasz zęby i idziesz do biura. Na tej podstawie powstaje łańcuszek odpowiedzi sięgających do Twoich potrzeb.
-
Powinienem pójść do pracy. Dlaczego?
-
Aby zarobić pieniądze. Dlaczego?
-
Aby utrzymać rodzinę. Dlaczego?
-
Aby czuli się bezpiecznie. Dlaczego?
-
Bo zależy mi na ich szczęściu. Dlaczego?
-
Bo ich kocham. […]
Ta metoda pokazuje, że nawet zmywanie naczyń może dawać satysfakcję, bo przecież… robiąc to w odpowiedni sposób, robimy coś ważnego dla planety – mikro działania w makro skali dają potężne efekty.
Co motywuje do pracy?
Wykorzystaj metodę 5 x WHY i zastanów się, dlaczego powinieneś/aś pójść do pracy. To będzie Twój rdzeń, ale…
Samo zidentyfikowanie potrzeb może nie być czasem wystarczające. Wtedy masz dwa wyjścia:
-
zastanów się, co możesz zmienić, aby praca była przyjemniejsza,
-
pomyśl, jak w inny sposób możesz zaspokoić tę potrzebę.
Przyjrzyjmy się bliżej opcji nr 1.
Jak zmotywować się do działania w pracy? Co zmienić w pracy, aby się chciało…
Skorzystajmy z metody instrumentalnej. Weź kartkę i długopis. Zapisuj od myślników (zostawiając jedną linijkę wolnego miejsca), co przeszkadza Ci w pracy. Co powoduje, że nie chce Ci się rano jechać do biura? Co spędza sen z powiek? Wymień czynniki, które podkopują Twoją motywację, pewność siebie, powodują brak energii…
Zapisuj bez oceniania. Jedno pod drugim. Wszystko, co przychodzi Ci do głowy w tym momencie.
Okej, lista gotowa? Może to wyglądać następująco:
-
Nie lubię Bartka – tego, co siedzi obok mnie.
-
Mam dość poniedziałkowych spotkań.
-
Nie lubię występować publicznie podczas debriefingów.
-
Wkurza mnie, że muszę się tłumaczyć z każdego urlopu czy L4.
-
Moje zadania są durnowate – nie mam ochoty nawet się logować do intranetu.
Przykłady NVC
Teraz czas na rozwiązania instrumentalne z wykorzystaniem metody planowania. Tutaj idziemy w strategie, a nie empatię. Weźmy jeden z przykładów, np. tłumaczenie się z każdego urlopu.
W moim przekonaniu jest to coś, co nie do końca lubię robić, ale robię ze względu na zaspokojenie potrzeby. Jakiej?
Zadajesz sobie pytanie: “Dlaczego ja się w ogóle tłumaczę?”.
Odpowiedzią może być chęć zyskania spokoju. Niech wszyscy odczepią się z tą całą biurokracją.
I teraz niech to się potoczy, jak rozmowa ze specjalistą…
– Ok, czyli czujesz złość, bo nie lubisz wypełniać papierków?
– Tak!
– Bo te papierki to strata czasu, który można byłoby spożytkować na coś dużo bardziej wartościowego?
– Czy to jest tak, że brakuje Ci czasu na robienie tego, co ważne dla Ciebie? Tego, z czego jesteś rozliczany?
– Dokładnie!
– I te papiery tylko zabierają Ci ten cenny czas?
– No tak.
– Czy to jest tak, że obawiasz się jakichś przykrych następstw w pracy, jeśli nie dowieziesz tego, do czego się zobowiązałeś?
– No jasne!
– Czy to jest tak, że tam jest coś więcej niż obawa, np. strach przed tymi następstwami?
– Tak, że mnie wywalą.
– Bo?
– Bo to już drugi miesiąc z rzędu, kiedy nie dowożę wyniku.
– Ok, czyli boisz się, że stracisz pracę i ważna jest dla Ciebie każda minuta Twojego czasu, który możesz poświęcić na to, żeby zwiększyć swoją szansę na przetrwanie w tej firmie?
– Tak!
– OK, a czemu to jest dla Ciebie takie ważne?
– Jak to czemu, potrzebuję pieniędzy!
I tutaj wracamy do tematu kasy z poprzedniego przykładu. Ale finał tej rozmowy może się skończyć zupełnie inaczej, jeśli szczerze ze sobą porozmawiasz.
Czynniki motywujące do pracy
A może widzisz, że nici z pracy. Nie chcesz naprawiać czegoś, co jest skazane na straty. Szkoda Ci energii i czasu. Twoja chęć do wykonywania zadań jest zerowa i nie widzisz szansy na znalezienie motywacji. Wolisz wybrać drugą opcję, czyli zaspokoić swoje potrzeby w inny sposób.
No bo przecież tu gdzie pracujesz obecnie, może być zła atmosfera w pracy. Współpracownicy patrzą na siebie spod byka, a pracodawca udaje, że nie widzi. Ciężko będzie to zmienić w pojedynkę. W końcu to nie Twoja firma.
W takiej sytuacji pomyśl o czynnikach motywujących do pracy. Jaki jest Twój motywator? Co pozwoliłoby Ci poczuć się dobrze w miejscu pracy? Jak wyobrażasz sobie idealną firmę, do której wchodzisz z uśmiechem i dzięki temu stawiasz na swój rozwój osobisty?
Wypisz to. Są to tzw. oczekiwania pracownicze, które warto wyznaczać. Teraz nadaj im priorytet. Bez czego naprawdę nie możesz się obejść, a w jakich przypadkach jesteś w stanie pójść na ustępstwa?
Przykładowo, nie możesz obejść się bez wspierającej atmosfery w firmie, ale już szybki system awansu lub dodatkowa premia nie są konieczne (bo lubisz przywiązać się do swoich obowiązków czy współpracowników).
Na tej podstawie definiujesz hierarchiczną listę oczekiwań, która posłuży Ci w znalezieniu innego, lepszego, wymarzonego wręcz miejsca pracy.
Jak zmotywować się do pracy? – podsumowanie
Ciężko się pracuje, gdy motywacji brakuje. Celowo zrymowałem, aby to ważne zdanie szybciej zapadło Ci w pamięci. Bo nie ma sensu męczyć się, zagryzać zęby i wylewać siódme poty w pracy, która nie zaspokaja Twoich potrzeb.
Jeśli Twój zespół nie jest zaangażowany w pracę, mimo stosowania różnych technik lub osobiście dotyka Cię spadek sił, to wypróbuj Leadership Mastermind.
To regularnie prowadzone spotkania dla dyrektorów, kierowników, managerów, liderów czy przedsiębiorców, dzięki którym uruchomisz do działania potencjał, który został wypracowany we wcześniejszych procesach edukacyjnych oraz zaczniesz bardziej ufać swoim decyzjom i kompetencjom. Gdy poznasz źródło problemu, będziesz mógł nabyć nowe umiejętności i wiedzę o tym jakie są skuteczne sposoby wpływające pozytywnie na Twój rozwój zawodowy. Omówisz kwestie np. jak utrzymać motywację, po przez serię rad i wskazówek. A także uzyskasz wsparcie ze strony doświadczonych trenerów. Rozważ plan swoich działań, by zacząć działać!
Miejsce zarezerwujesz tutaj: https://michalsosin.com/leadership-mastermind/