Dyskryminacja w pracy – definicja
Temat dyskryminacji wychodzi znacznie dalej za obręb biura, bo dotyczyć może codziennych sytuacji. Jednak to właśnie w pracy najczęściej dostrzegamy dyskryminację. Powód? Firmy mają struktury hierarchiczne. Ktoś jest czyimś podwładnym, a ktoś inny przełożonym. Taka charakterystyka sprzyja dyskryminacji. Jednak wcale nie oznacza, że dyskryminacja musi zagościć w organizacji.
Zgodnie z Konstytucją RP nikt nie może być dyskryminowany w życiu społecznym, politycznym lub gospodarczym. Ani w sklepie, ani w urzędzie, ani u fryzjera, ani w parku, ani na ulicy, ani w biurze.
Dyskryminacja – kodeks pracy
Dyskryminacja w miejscu pracy jest dokładnie zdefiniowana przez wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 września 1997 r., który mówi o tym, że dyskryminacja w rozumieniu Kodeksu Pracy to bezprawne pozbawienie lub ograniczenie praw wynikających ze stosunku pracy albo nierównomierne traktowanie pracowników ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, narodowość, rasę, przekonania (polityczne lub religijne) oraz przynależność związkową, a także przyznanie z tych względów niektórym pracownikom praw mniejszych niż te, z których korzystają inni pracownicy znajdujący się w tej samej sytuacji faktycznej i prawnej.
Nierówne traktowanie w pracy przykłady
Prawo wyróżnia dyskryminację z kilku powodów, ale przecież to nie wszystko. Do tego dochodzi nierówne traktowanie objawiające się niesprawiedliwymi decyzjami, awansami czy zwolnieniami. Dyskryminacja w pracy może dotyczyć także grafiku pracowników, swobody wyboru dni urlopowych lub objawiać się w codziennych relacjach interpersonalnych.
Pora omówić popularne przykłady dyskryminacji i nierównego traktowania na przykładach z życia wziętych.
Dyskryminacja ze względu na wiek
Pewnie znasz to z praktyki. Przeglądasz ogłoszenia o pracę i trafiasz na komunikat: „Szukamy młodego i ambitnego specjalistę video marketingu do pracy w kreatywnym zespole”. Niby niewiele, prawda? A ten jeden przymiotnik, określający wiek, sporo może namieszać w takim ogłoszeniu. Bo co to znaczy? Że nie szukają starszych? A jeśli nie szukają starszych, to gdzie jest ta granica? Po 40-tce? Po 50-tce?
Tak wygląda przykład ageizmu, czyli nierówne traktowanie ze względu na wiek, a w tym przypadku jako dyskryminacja w zatrudnieniu. Obecnie na rynku dotyczy to częściej starszych niż młodszych. Taka postawa może wynikać z błędnych uprzedzeń, stereotypów, mówiących o tym, że starsi potrzebują więcej czasu na zaaklimatyzowanie się, częściej chorują, są mniej dyspozycyjni (bo np. mają rodziny), mają większe opory w poznawaniu nowych rzeczy.
Dyskryminacja ze względu na płeć
Dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn, dlatego warto wprowadzić pewne rozróżnienie.
Do dyskryminacji mężczyzn dochodzi zwłaszcza w przypadku rekrutacji na stanowisko, które stereotypowo kojarzy się z rolą kobiecą, np. nauczycielka, pielęgniarka, pedagog, sprzątaczka.
W przypadku dyskryminacji kobiet jest podobnie. Stanowiska menedżerskie lub dyrektorskie są często zarezerwowane dla mężczyzn, choć na szczęście trendy się zmieniają. W końcu nie płeć powinna dyktować stanowisko, a kompetencje. Kolejnym aspektem pozostaje jeszcze dyskryminacja po urlopie macierzyńskim, kiedy to pracodawca po długiej nieobecności pracowniczki, stara się ją zwolnić.
Dyskryminacja a mobbing
Oprócz obsadzania na konkretnych stanowiskach często dochodzi do mobbingu, o którym pisałem ostatnio, a także molestowania. To też jest formą dyskryminacji i nierównego traktowania, a w takim przypadku zdecydowanie częściej doświadczają tego kobiety. Pamiętaj, że molestowanie czy mobbing przybiera różne formy – fizyczną, werbalną, psychiczną.
Dyskryminacja ze względu na niepełnosprawność
O osobach z niepełnosprawnościami w miejscu pracy mówi się wiele. Powstaje gros kampanii społecznych, a także zachęt rządowych do ich zatrudniania. Jednak nie wszyscy przedsiębiorcy są do tego skorzy, przez co osoby z niepełnosprawnościami mają ogromne problemy w znalezieniu pracy.
Za dyskryminacją mogą stać nie tylko nieodpowiednie kwalifikacje, ale także najzwyczajniejsze uprzedzenia, o których wolę publicznie nie pisać, aby ich nie propagować.
Dyskryminacja ze względu na niepełnosprawność zaczyna się niestety w głowie. Bo jak tylko pomyślisz o osobie z niepełnosprawnością, to z reguły uruchamia się litość i podświadomie myślisz o tym, że te osoby nie są w stanie zrobić wszystko jak ludzie pełnosprawni. A to z kolei wynika, moim skromnym zdaniem, z mylenia niepełnosprawności ruchowej z umysłową.
Niesprawiedliwe decyzje
Czasem nie chodzi o płeć, wiek czy niepełnosprawność. A po prostu o sympatię. I, nie zrozum mnie źle, to zupełnie normalne. Jednych pracowników lubi się bardziej, a innych mniej. To tak jak z członkami rodziny. Jedną ciotkę lubisz pewnie bardziej od drugiej.
Problem zaczyna się wtedy, kiedy sympatia odciska piętno na podejmowanych przez przełożonych decyzjach. Ci, którzy są darzeni sympatią, szybciej awansują i dostają podwyżki. A ci, którzy są na końcu listy ulubieńców, mają problem z awansem, a czasami mogą nawet otrzymać wypowiedzenie z dnia na dzień.
To nie powinno mieć miejsca. Absolutnie. W żadnych okolicznościach. Takie warunki pracy są po prostu szkodliwe, a miejsce pracy – niebezpiecznie toksyczne.
No dobrze, ale w takim razie – co robić, aby zwalczyć dyskryminację? I przede wszystkim – czy w ogóle istnieje jakieś wyjście?
Dyskryminacja w pracy – jak z nią walczyć?
Dyskryminacja jest zabroniona prawnie, a jeśli ktoś się niej wobec Ciebie dopuszcza – nie pozwalaj na to. To czyn, wobec którego nie możesz zachować się obojętnie. Konieczna jest reakcja i stanowcze działanie.
W tym względzie warto być sygnalistą, zarówno kiedy zauważysz dyskryminację względem siebie, jak i również względem innych.
To trochę tak jak z Porozumieniem bez Przemocy. Nie chodzi o to, aby stworzyć świat bez przemocy, bo to utopia. Chodzi o to, co zrobisz z przemocą, którą zauważasz lub której doświadczasz, bo dzięki odpowiednim reakcjom masz szansę iść w kierunku wcześniej wspomnianej utopii.
Gdzie zgłosić dyskryminacje? Przede wszystkim sprawę możesz przekazać bezpośrednio do przełożonego, menedżera, dyrektora, prezesa. Kolejnym etapem jest zgłoszenie do związków zawodowych (o ile są w Twoim zawodzie). A kolejna na liście jest Państwowa Inspekcja Pracy (PIP). To organ państwowy, który zawodowo zajmuje się zweryfikowaniem dyskryminacji w miejscu pracy.
Dyskryminacja w miejscu pracy – odszkodowanie
Czy na karze dla osoby dyskryminującej się kończy? Nie. Bo Tobie, jako osobie pokrzywdzonej, należy się odszkodowanie zgodne z Kodeksem Pracy.
Według prawa, odszkodowanie nie może być niższe niż minimalne wynagrodzenie za pracę. Jednak dokładna stawka jest trudna do oszacowania. Wszystko zależy od sądu pracy i jego wyroku.
Dyskryminacja w pracy i nierówne traktowanie pracowników – podsumowanie
Nie można zostać obojętnym na akty dyskryminacji w miejscu pracy i nierównego traktowania. Dlaczego? Bo przede wszystkim to nie jest zdrowe dla Ciebie i Twojego samopoczucia, a także daje ciche przyzwolenie osobie dyskryminującej na tego typu zachowania wobec innych.
Jeśli chcesz wyposażyć pracowników w narzędzia świadomej komunikacji pozwalającej podwładnym lepiej określać swoje potrzeby, a przełożonym – konkretniej komunikować się z zespołem, bez uprzedzeń, to wybierz warsztaty z komunikacji w metodologii NVC, usprawniające komunikację wewnątrz firmy.